Rzeka

Błogosławione niech będą krainy, w których zamiast latarń zapalają się gwiazdy, zachód słońca obraca wszystko w czerwień, pajęczyny pływają w powietrzu jak babie lato; przez które przemykają konie, zające i sarny, a gdyby można było zanurzyć dłoń w ich sierści, byłyby jak mech na drewnianym płocie; gdzie świt pachnie rosą na gałęziach sosen, a rzeka cicho ociera się o brzeg i szepcze prosto w nasz sen: „Ty też jesteś z mchu, z czerwieni, z rosy”.

Dodaj komentarz